Stara Piekarnia - Kraków

Inne
  • 23/04/2019
  • 7991
  • 8

Opis miejsca


Obiekt niepilnowany ale w okolicy głównej drogi. Drzwi wejściowe wyłamane. Dość spory.

Stara Piekarnia Kraków

Koordynaty


Lat / Lng: 50.095709426364, 20.051135986086

Postaw nam kawę


Podoba Ci się to co robimy? chcesz pomóc w rozwoju urbexy.pl?

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ocena


4.7777777777778 / 5

Komentarze


    Warto zwiedzić, miejsce ma klimat piekarni, są jeszcze pozostałości w postaci napisów Piekarnia oraz rynienki na chleb oraz część mieszkalnia. Miejsce jest splądrowane.

    Data wizyty: 18/10/2021

    Miejsce spoko ale radzę uważać bo podczas wizyty u góry zaatakowały mnie psy.

    Data wizyty: 10/08/2021

    Piekarnia ciekawa, aczkolwiek w pewnych miejscach strasznie cuchnąca. W jednym miejscu na środku pokoju z dokumentami ktoś postawił ogromnego klocka. Przykryłem to kartką, by nikt w to nie wdepnął i nie rozniósł tego po innych dokumentach. Ogrom rolek z paragonów, faktury VAT i inne dokumenty. W środku trochę wyposażenia. Warto zajechać, choć polecam wstrzymać oddech w pewnych pomieszczeniach 😉

    Wejście od tyłu budynku przez otwarte drzwii i okna. W środku znajdują się tysiące paragonów zwiniętych w rolki, wszystkie faktury VAT od Klientów tej piekarni. Niestety właściciel ich stamtąd nie wziął i nie zabezpieczył budynku. Znalazłem również euro-palety oraz koszyczki do wypieku chleba i lodówki oraz starą tablicę z napisem “piekarnia”. Na pierwszym piętrze są puste sale do wypieku pieczywa, a na drugim piętrze pozostałości dawnego mieszkania (w tym pokoik dziecięcy z meblami dziecięcymi). Na drugim piętrze musiał być kiedyś pożar, bo sufit i ściany są okopcone. W budynku jest straszny syf, widać że pomieszkują tam bezdomni, a na ścianach znajdują się napisy kibiców Wisły i Cracovii. Gdyby nie to, byłby bardzo ciekawy urbex, a tak to budynek jest już jednym wielkim syfem.

    Data wizyty: 31/07/2020

    Piekarnia znajduje się zaraz przy ruchliwej drodze, dlatego lepiej wybrać się tam w godzinach późniejszych. Bramę można otworzyć, drzwi od frontu wyłamane. Bardzo dużo rzeczy i papierów, obiekt duży, więc jest co zwiedzać. Radziłabym tylko uważać na bezdomnych, bo widać świeże ślady pomieszkiwania, szczególnie w toaletach 🥴 i na kiboli, ponieważ również kręci się ich tam sporo. „Obiekt chroniony całodobowo” – nie natrafiliśmy na ochronę ani żadne czujki. Jak najbardziej polecam 👌🏻

    Data wizyty: 04/07/2020

    Podczas naszej wizyty bardzo łatwo było się tam dostać. Znajduje się tam bardzo dużo biurowych rzeczy związanych z prowadzoną tam kiedyś działalnością. Piwnica nieco zalana wodą, a na strychu można znaleźć ślady bytowania gołębi. Miejsce jak najbardziej warte zobaczenia!

    Brama podczas naszej wizyty była otwarta, a drzwi faktycznie wyłamane. W środku było dosyć sporo rzeczy, szczególnie dokumentów i papierów, niestety nic typowo kojarzącego się z piekarnią. Ciekawe miejsce do eksploracji.

    Na dole jest budynek piekarni razem z pomieszczeniami biurowymi. Oczywiście wszystko splądrowane. A na górze część mieszkalna. Kiedyś jak tam byliśmy to rzeczywiście wyglądało że ktoś tam pomieszkuje – było pełno strzykawek. Radził bym uważać. Najgorzej jest w toalecie, gdzie smród prawie wypalił nam zatoki ;). W pokoju dziecinnym znaleźliśmy stara kasetę ślubną VHS.

Dodaj komentarz