Opis miejsca
Dom, stodo艂a i pozosta艂o艣膰 po jeszcze jednym budynku gospodarczym.
Polecam przyjecha膰 o zmroku, w艣cibscy s膮siedzi kr膮偶膮 i obserwuj膮, jak kto艣 obcy podje偶d偶a. Tak poza tym brak zabezpiecze艅, furtka otwarta.
Koordynaty
Lat / Lng: 53.1738331, 18.5741519
Yujo
Data wizyty: 25/09/2022
Ode mnie r贸wnie偶 jeszcze kilka fotek. Nie rozpisuj臋 si臋 zbytnio bo GoldBergz wyczerpuj膮co opisa艂 temat 馃槢
GoldBergz
Data wizyty: 04/09/2022
Tu dodaj臋 jeszcze kilka zdj臋膰.
GoldBergz
Data wizyty: 04/09/2022
Witam.
Postanowi艂em, 偶e wyrusz臋 dzi艣 do tego miejsca, i偶 nie ma tutaj 偶adnych konkretnych zdj臋膰, a zw艂aszcza z 艣rodka g艂贸wnego budynku.
Bardzo du偶o jest takich miejsc w moim wojew贸dztwie, dlatego ja i moja partnerka zacz臋li艣my je藕dzi膰 do takich miejsc, 偶eby przej艣膰 obiekt od A do Z, oraz udokumentowa膰 dok艂adnie, aby ka偶dy mia艂 mo偶liwo艣膰 sprawdzenia, czy op艂aca si臋 rusza膰 tam.
Tutaj budynek zosta艂 dok艂adnie zamkni臋ty. Wszystkie drzwi wej艣ciowe s膮 na klucz, oraz zdj臋te zosta艂y klamki. Okna s膮 stare, drewniane, pozamykane.
Mo偶na wej艣膰 do g艂贸wnego budynku przez jedno z okien po prawej stronie, kt贸re mo偶na otworzy膰 klamk膮 od 艣rodka (wybity kawa艂ek szyby), tylko trzeba uwa偶a膰, 偶eby si臋 nie skaleczy膰. Najpierw skrzyd艂a do 艣rodka, lewe, prawe, a nast臋pnie ramy.
Nale偶y u偶y膰 troszk臋 si艂y, ale nie na chama, tylko spr贸bowa膰 obni偶y膰 skrzyd艂o, wyprze膰 troch臋 ram臋, wtedy pu艣ci.
Na parterze wida膰, 偶e przed zamkni臋ciem na klucz, szwenda艂y si臋 jakie艣 patusy, poprzewracali szafki, powyrzucali z nich rzeczy itp., na szcz臋艣cie bardzo du偶o rzeczy zosta艂o, kt贸rych nie zd膮偶yli pokra艣膰 przed zamkni臋ciem.
Pod艂oga raczej wytrzyma艂a, nigdzie nie wpadli艣my, sufit jeszcze nie przegni艂y, ale w 艣rodku czu膰 star膮 chat膮, tak膮 starcz膮 st臋chlizn膮, demencj臋 mo偶na kroi膰 no偶em w powietrzu.
Czasami s艂ycha膰 dziwne odg艂osy ze strychu, jakby kto艣 tam o co艣 stuka艂, albo robi艂 krok, ale dach na strychu jest dziurawy, bardzo wietrznie tam, dlatego tak si臋 dzieje- tak ten dom ju偶 ma.
Pok贸j na prawo od okna, kt贸rym si臋 wchodzi, jest bardzo niebezpieczny. Sufit zawalony do po艂owy, deski spadaj膮 ze strychu. Reszta pomieszcze艅 ok. Poza tymi, do kt贸rych nie da si臋 wej艣膰, oczywi艣cie.
Schody na strych s膮 ma艂o przekonuj膮ce, drewniane, stare, aczkolwiek 100 kg + 50 kg na nich sta艂o, i nie robi艂o to na nich wra偶enia.
Na strych nie chcieli艣my wchodzi膰. Nie wiem, czy to przez to, 偶e po prostu nas przera偶a艂, czy przez jego stan, ostatecznie tylko stali艣my na g贸rze schod贸w, poniewa偶 pod艂oga zaczyna si臋 w sumie rozpada膰 w niekt贸rych miejscach, a z g贸ry zawsze mo偶e co艣 spa艣膰 na g艂ow臋.
Z ty艂u domu mie艣ci si臋 piwnica, w kt贸rej jest cholernie zimno i nic w niej nie ma, a nad ni膮 jest spalony i zawalony kawa艂ek domu, dlatego nie polecam tam wchodzi膰.
Generalnie, ca艂y dw贸r zar贸s艂 jak diabli, wsz臋dzie pokrzywy na metr wysoko艣ci- ubra膰 d艂ugie spodnie i mie膰 co艣 do 艣cinania ich!
Stodo艂a si臋 prezentuje zacnie, w 艣rodku kupa siana, jakie艣 malunki na 艣cianach.
Drzwi nale偶y troszk臋 nagi膮膰 i w艂o偶y膰 badyl, 偶eby przej艣膰.
Og贸艂em, uwa偶am, 偶e rzecz warta zwiedzenia. Bardzo dziwne doznania, depresyjne, ale fascynuj膮ce, mo偶na niemal wyobrazi膰 sobie tam jego 贸wczesnych lokator贸w, po prostu mieszkaj膮cych tam i robi膮cych swoje rzeczy.