Opis miejsca
Wejście bezproblemowe, względnie bezpieczne.
Młyn Szancera – zaniedbany i zniszczony kompleks budynków przemysłowych z XIX wieku, ulokowany przy ul. Kołłątaja w Tarnowie. W jego skład wchodziły młyn zbożowy, kaszarnia, spichlerz oraz laboratorium przemysłowe. Były to budowle o konstrukcji drewniano‑murowanej. Jest to jeden z nielicznych obiektów architektury przemysłowej o charakterze zabytkowym w mieście, znajduje się na turystycznym szlaku śladami tarnowskich Żydów.
Powstał w 1846 roku z inicjatywy Henryka Szancera (zm. 1885); przemysłowca, później miejskiego rajcy, przedstawiciela społeczności żydowskiej w mieście. Do 1939 roku przedsiębiorstwo było w rękach rodziny Szancerów, m.in. ojca Romana Szydłowskiego. W czasie okupacji młyn przejęli Niemcy. Po wojnie młyn został znacjonalizowany. Zakład funkcjonował do upadku Polski Ludowej. W roku 2006 zabudowania po zlikwidowanym zakładzie kupiło miasto Tarnów, miała tu powstać galeria sztuki. Z tych planów nic nie wyszło. W roku 2009 miasto odsprzedało obiekt lokalnemu przedsiębiorcy, który zapowiadał remont części obiektu oraz otwarcie hotelu i restauracji.
21 marca 2015 roku doszło do pierwszego pożaru, który udało się ugasić. Drugi pożar wybuchł w nocy z 4 na 5 kwietnia 2015.
Ogień strawił w całości dach i część drewnianych kondygnacji budynków. Biegły działający na zlecenie prokuratury ustalił, iż doszło do celowego podpalenia.
W 2020 roku wszczęto procedurę w sprawie wpisu pozostałości młyna Szancera do rejestru zabytków

Social media
Koordynaty
Lat / Lng: 50.0120156, 20.9962718
Arteyom
Data wizyty: 20/12/2024
Byłem z ziomkiem. Wejście było łatwe. Szwendaliśmy się tam i wspinaliśmy po gruzach. Lecz ostrzegam że jak chcecie iść kamiennymi schodami w górę to nie ufajcie drewnu. Jest kruche i spalone. Powiedziałem ziomkowi ale zignorował. Spadł jedno piętro bo stanął na drewnie. Złamał rękę a ja oberwałem w łeb odłamkiem belki. Więc idźcie razem a nie że jeden na pierwszym a drugi na samym dole. Ale tak to polecam bardzo fajny.
Ps. Jak coś wam się stanie to do starego szpitala. Z nowego nas wyrzucili praktycznie. A w starym już mają dużo ludzi z młyna.
Pozdro
neksti9
Nie polecam, ogrom śmieci wsumie nic tam niema, w lekko zachowanej części mieszka bezdomy, gdzie obok jest korytarz caly w gównach.