Opis miejsca
Można wejść bez problemu, furtka była otwarta. Budynek całkiem dobrze zachowany- robi zdecydowanie lepsze wrażenie z zewnątrz. W środku puste pomieszczenia (był tam głównie gruz). Ściany do połowy pomalowane farbą olejną, drzwi wyglądały na oryginale. Na piętro można wejść, niby nic się nie ugina, ale z dołu widać, że strop jest miejscami zarwany. Na strych nie miałam odwagi wejść. Piwnica wyglądała całkiem bezpiecznie- beż żadnych zarwań- nie ma do niej wejścia z wnętrza budynku (położono podłogę nad wejściem), ale bez problemu wejdzie się przez okno, a po chwilowej eksploracji odkryjecie, że można było wejść przez drzwi z drugiej strony.
Koordynaty
Lat / Lng: 54.38551, 16.9611
Szaleni Urbexiarze
Data wizyty: 22/09/2021
Dziś wejście do pałacu jest niemożliwe. Wszystkie okna i wejścia są zabite płytami lub deskami. Jedynie możliwe jest wejście do piwnicy znajdującej się na parterze. Dzięki jednemu z otwartych i wybitych już okien można dostać się do środka, gdzie zastaniemy XIX-wieczną piwnicę, głównie pustostan z atrakcją w środku pod postacią zdechłego kota. Budynek ten wybudowany został w połowie XIX wieku w stylu eklektycznym, zbudowany na planie prostokąta z ryzalitami z kwadratową wieżą. Obok pałacu dawniej był staw z wyspą, na której była rzeźba rusałki trzymającej ryby z paszcz których tryskała woda. Park krajobrazowy z końca XVIII wieku o powierzchni 7,7 ha, zachowane założenie pierwotne. Występują w nim drzewa: wiele starych dębów, buki, kasztanowce. Kubatura XIX-wiecznego pałacu wynosi 1218 metrów kwadratowych. W okresie PRL-u użytkownikiem pałacu był miejscowy PGR, obecnie jest w rękach prywatnych. Dziś po tym pięknym pałacu pozostały tylko wspomnienia i pustostan. Cały teren, na którym znajduje się pałac, jest gęsto zarośnięty, a zaraz obok niego znajduje się działka pana, który podobno ma za zadanie pilnować opustoszały pałac. Po działce tego pana beztrosko biega pies, który bardzo chętnie nas obszczekał na miejscu. Kiedy przez dziurawy i leciwy płot dostaniemy się na zarośnięty teren pałacu, możemy z radością ujrzeć psa, który biegnie wprost na nas, jednak za siatką na sąsiedniej posesji, również leciwą i wątpliwej jakości, a w dodatku mocno zarośniętą, gdzie nie wiemy, czy wspomniany pies nie jest w stanie być tak zmotywowany, aby przeskoczyć siatkę czy przypadkiem nie dostać się do nas poprzez jakąś niewidoczną zarośniętą dziurę lub wyrwę w płocie. Sam ten fakt zniechęca nas już do dalszej eksploracji terenu, pozostając w ciągłej niepewności czy ten sympatyczny piesek nie pojawi się zaraz obok nas. Udaliśmy się na obchód pałacu, wszystkie wejścia pozostają zabite i zamknięte jedynie do piwnicy, na parterze da się wejść. Obiekt dziś już nie warty odwiedzania, zamknięty, zarośnięty, „pilnowany”. Nie polecam.
Lisica
Data wizyty: 08/04/2021
Można wejść bez problemu, furtka była otwarta. Budynek całkiem dobrze zachowany- robi zdecydowanie lepsze wrażenie z zewnątrz. W środku puste pomieszczenia (był tam głównie gruz). Ściany do połowy pomalowane farbą olejną, drzwi wyglądały na oryginale. Na piętro można wejść, niby nic się nie ugina, ale z dołu widać, że strop jest miejscami zarwany. Na strych nie miałam odwagi wejść. Piwnica wyglądała całkiem bezpiecznie- beż żadnych zarwań- nie ma do niej wejścia z wnętrza budynku (położono podłogę nad wejściem), ale bez problemu wejdzie się przez okno, a po chwilowej eksploracji odkryjecie, że można było wejść przez drzwi z drugiej strony.
Allanel20
Data wizyty: 21/09/2019
Koordynaty się nie zgadzają, Pałac znajduje się na ulicy Parkowej, na zdjęciu satelitarnym to jest budynek 8A.
Jeszcze istnieje 😉