Opuszczona elektrocieplownia Trzebinia - Trzebinia

Industrialne
  • 7/10/2018
  • 4850
  • 11

Opis miejsca


Do dwóch budynków nie ma generalnie logicznego dostępu bo wewnątrz jest aktywny alarm.
Komin dostępny, jest dziura w płocie więc nie trzeba skakać przez płot broniący dostępu do drabiny wiodącej na szczyt komina. Oczywiście trzeba jakoś dostać się do drabiny…

Opuszczona elektrocieplownia Trzebinia Trzebinia

Koordynaty


Musisz być zalogowany żeby zobaczyć te dane

Zaloguj się

Ocena


4.7272727272727 / 5

Komentarze


    Data wizyty: 24/02/2024

    Byłem tam 13.01 (niedziela) z samego rana (ok 6-7). Podszedłem od tyłu pod komin, przy siatce od razu wlaczyl sie alarm. Czekalem 40min, ochrona ani nikt inny nie przyjechal, ale odpuscilem wejscie.

    Wrocilem tam 24.02 (sobota) ok 18-19, komin w nocy jest rozswietlony, jest do niego dostarczany prąd i prawdopodobnie ma na sobie sprawne anteny, nadajniki itp. Na budynku widac podswietlone czujki (moga to byc rownie dobrze kamery, nie zblizalem sie do nich). Podszedlem tak jak w styczniu, przeszedlem przez siatke w plocie przy kominie i dostalem sie do drabiny bez koniecznosci uzywania pomocy (liny itp), jednak trzeba brac pod uwage to ze do drabiny jest z 3-3,5m, trzeba umiec sie dobrze podciagac. Wyjscie na gore komina bezproblemowe, podczas zejscia tak samo. Przy ostatniej czesci schodzenia przestalem patrzyc na brame wjazdową i przeoczylem samochod ktory wjechal pod sam komin, nie slyszalem go. Po zeskoczeniu z drabiny na ziemie zobaczylem odbijajace sie biale i czerwone swiatla, chwile pozniej rowniez awaryjne. Wlaczyla sie czujka z komunikatem “prosze opuscic obiekt, ochrona juz jest w drodze”, ludzki głos (nie syntezator) w pętli. Udalo mi sie bez wiekszego problemu uciec. Albo byla to ochrona, a czujke wlaczylem wchodząc, jednak byla ona w trybie cichym, albo byl to explorator ktory uruchomil czujke tym ze wjechal na obiekt samochodem – nie wiem, nie widzialem kompletnie nic (byl to chyba fiat doblo, albo inny peugeot partner). Polecam wbic po ciemku, w weekend, na lekko, zamknac brame wjazdowa byle blokadą do roweru zeby opoznic ewentualną ochrone.

    Data wizyty: 09/12/2023

    Próbowałem tam podejść, ale w kamerze włączył się alarm i wolałem uciec jednak jeszcze tam wrócę.

    Data wizyty: 12/09/2023

    Miejscówka już generalnie raczej spalona. Byłem dzisiaj głównie z zamiarem podejścia na komin i jakieś fotki ogólnie z terenu. Ledwo zza komina się wynurzyłem będąc ze 20 metrów od budynku i zaczęło wyć wszystko jednocześnie migając niebieskimi LEDami. Spierdzieliłem w zarośla zobaczyć co będzie, żadna ochrona niby nie przyjechała, ale przyjechał za to kursant nauki jazdy na motocyklu wraz z instruktorem autem z jakiejś szkoły, bo okazuje się, że obok budynku jest wyrysowany plac manewrowy. Dodatkowo dojrzałem na rogach niższego i wyższego budynku przynajmniej cztery kamery lub atrapy, no ale są, a wcześniej tego nie było. Znaczy ktoś trzyma nad tym obiektem pieczę. Odczekałem z pół godziny i spróbowałem raz jeszcze zakraść od strony komina tak by mnie tez z tego placu manewrowego nie dojrzeli, znów alarm uaktywniony z tej samej odległości. Czujka była na budynku, nie na kominie, bo widać, gdzie błyskają te niebieskie LEDy. Spierniczyłem jeszcze szybciej i tyle w temacie, a wybrałem się kurde aż z Lublina…

    Data wizyty: 04/03/2023

    Na komin wejście bezproblemowe. Dostęp do głównego budynku jest trudny, trzeba się wspiąć po ramie okna. Wszystkie drzwi są zamknięte albo jest krata. Miałem okazję się też przekonać, że na parterze jest czujka. Ukryłem się w lesie. Ochrona się nie pojawiała przez 15min.

    Data wizyty: 12/08/2022

    Byłem tam dziś z DawidekExplorator bo kiedyś widziałem na samej górze z boku otwarte drzwi. Sprawdziłem je i były już zamknięte, ale było inne wejście do warsztatu mechanicznego, a w środku były klucze i myśleliśmy, że może będą gdzieś pasować i uda się coś otworzyć. Dawidek tam wszedł, ale nie zdążył wiąść kluczy bo uruchomił wszystkie alarmy więc mieliśmy ucieczkę. Chwilę później tam wróciliśmy i niestety podjechała ochrona. Już myśleliśmy, że skończy się to policją, ale na szczęście skończyło się na pouczeniu. Już tam chyba nie wracam. Moze za rok.

    Data wizyty: 03/06/2022

    Wróciłem tam bo od strony komina jest wejście i tam nie ma czujek. Można wejść do hali rozżużlania (tak jest napisane na dzwiach) i jest przejście do drugiej podłużnej hali, ale są tam czujki. Próbowałem wejść na górę do klatki schodowej za pomocą liny i już się prawie udało, ale żle ją zarzucałem. Do hali kotłów która jest wyżej możnaby spróbować wejść jakoś przez okna tam gdzie wystają jakieś metalowe elementy. Jedyny sposób żeby tam wejść to jeszcze drabina. Zapraszam na film który nagrałem jak tam wróciłem oraz na kanał DawidekExplorator bo prawdopodobnie będzie wchodził na szczyt komina.

    Data wizyty: 27/03/2022

    Warto zobaczyć nawet z zewnątrz.
    Jak ktoś chce wchodzić na komin to 7/10

    Data wizyty: 03/10/2021

    Nie udało się wejść do środka, ponieważ stanąłem na oknie, zaglądnołem do środka i włączył się alarm. Myślałem, że może są już nieaktywne, bo na dachu budynku jest wentylacja i ktoś tam napisał 2021, ale alarm okazał się aktywny. Nagrałem tam film na yt, a na jego początku jest jeszcze o starej wieży wodnej, która znajduje się po drodze do elektrociepłowni.

    Data wizyty: 04/07/2021

    Siatka wokół komina z jednej strony rozwalona, dlatego łatwo się dostać. Na komin udało się wejść bez przypału.

    Data wizyty: 08/12/2019

    Komin 121,6 metra wysokości dostępny bez problemu-ludzie nie zwracają uwagi. W budynkach aktywne czujki.

    Do dwóch budynków nie ma generalnie logicznego dostępu bo wewnątrz jest aktywny alarm.
    Komin dostępny, jest dziura w płocie więc nie trzeba skakać przez płot broniący dostępu do drabiny wiodącej na szczyt komina. Oczywiście trzeba jakoś dostać się do drabiny…

Dodaj komentarz